*Olga:
Ufam Violi i to bardzo a poza tym to odkąd pojawił się Sebastian Viola się ożywiła i nabrała chęci do dalszego życia. Przedtem Viola twierdziła że nie żyje tylko współegzystuje. Ja nie wiem skąd ona bierze takie słownictwo. Nie dziwie się że Viola tak bardzo stara się by Sebuś miał wspaniałe dzieciństwo już od pierwszych dni życia bo ona musiała bardzo szybko dorosnąć. Mając zaledwie 13 lat musiała już brać całkowitą odpowiedzialność za własne życie. Nawet już wcześniej bo po śmierci Marii zamiast German być jej oparciem i podnosić ją na duchu to Viola pocieszała Germana i dodawała mu otuchy. Tylko dzięki Violi German wyszedł z letargu w który wpadł po śmierci Marii. To dzięki niej się pozbierał i wrócił do pracy oraz "opieki" nad córką. Tak czy siak Viola była zdana tylko na siebie. Biedulka sama się musiała wychować. Owszem miała mnie i Lisandro ale co to zmienia? Nic. Bo my nie byliśmy w stanie zastąpić jej rodziców.
*Angie:
Viola właśnie schodziła po schodach więc poszłam do salonu.
- Violu mam dla ciebie dobre wieści. Antonio zgodził się dać ci stypendium jeżeli tylko się dostaniesz. Jutro pójdziesz ze mną do studio i zapiszesz się na egzaminy wstępne. Jeśli oczywiście nadal tego chcesz - powiedziałam a Viola rozpromieniona rzuciła mi się na szyję.
- Tak chcę.Dziękuje Angie! - wykrzyknęła i pobiegła na górę.
- Nie ma za co - szepnęłam czego i tak już nie słyszała bo była już w swoim pokoju.
*Violetta:
Wbiegłam do pokoju chwyciłam pamiętnik i zaczęłam pisać:
Pamiętniczku:
Moja ciocia Angie załatwiła mi stypendium dzięki któremu będę mogła uczyć się
w prestiżowej szkole muzycznej jaką jest Studio 21.
Jutro idę z nią odebrać formularz zgłoszeniowy.
Tak się cieszę. Moje życie zaczyna nabierać barw.
Wreszcie odnalazłam swoje miejsce we wszech świecie.
Tak mi się bynajmniej wydaje.
Angie jest świetna. Kocham ją.
Pozdrawiam. V, = )
Odłożyłam pamiętnik. Naszła mnie wena na tekst piosenki wzięłam kartkę, długopis i zaczęłam pisać. Gdy skończyłam spojrzałam na kartkę i ujrzałam ten tekst :
Ahora
sabes que
yo no entiendo lo que pasa
sin embargo sé
nunca hay tiempo, para nada
yo no entiendo lo que pasa
sin embargo sé
nunca hay tiempo, para nada
Pienso
que no me doy cuenta
y le doy mil y una vueltas
Mis dudas me cansaron
ya no esperaré
Y vuelvo a despertar
en mi mundo
siendo lo que soy
Y no voy a parar
ni un segundo
mi destino es hoy
Y vuelvo a despertar
en mi mundo
siendo lo que soy
Y no voy a parar
ni un segundo
mi destino es hoy
y le doy mil y una vueltas
Mis dudas me cansaron
ya no esperaré
Y vuelvo a despertar
en mi mundo
siendo lo que soy
Y no voy a parar
ni un segundo
mi destino es hoy
Y vuelvo a despertar
en mi mundo
siendo lo que soy
Y no voy a parar
ni un segundo
mi destino es hoy
Nada
puede pasar,
voy a soltar
todo lo que siento,
todo, todo
Nada puede pasar
voy a soltar,
todo lo que tengo,
nada me detendrá
Ahora ya no sé
lo que siento va cambiando
Y si el miedo que
abro puertas, voy girando
Pienso que no me doy cuenta
y le doy mil y una vueltas
Mis dudas, me casaron
Ya no esperaré
Y vuelvo a despertar
en mi mundo
siendo lo que soy
Y no voy a parar
ni un segundo
mi destino es hoy
Y vuelvo a despertar
en mi mundo
siendo lo que soy
Y no voy a parar
ni un segundo
mi destino es hoy
Y vuelvo a despertar…
voy a soltar
todo lo que siento,
todo, todo
Nada puede pasar
voy a soltar,
todo lo que tengo,
nada me detendrá
Ahora ya no sé
lo que siento va cambiando
Y si el miedo que
abro puertas, voy girando
Pienso que no me doy cuenta
y le doy mil y una vueltas
Mis dudas, me casaron
Ya no esperaré
Y vuelvo a despertar
en mi mundo
siendo lo que soy
Y no voy a parar
ni un segundo
mi destino es hoy
Y vuelvo a despertar
en mi mundo
siendo lo que soy
Y no voy a parar
ni un segundo
mi destino es hoy
Y vuelvo a despertar…
en
mi mundo
siendo
lo que soy
Y no voy a parar
ni un segundo
mi destino es hoy
Y vuelvo a despertar
en mi mundo
siendo lo que soy
Y no voy a parar
ni un segundo
mi destino es hoy
Nada puede pasar,
voy a soltar
todo lo que siento,
todo, todo
Nada puede pasar
voy a soltar,
todo lo que tengo,
nada me detendrá
*Leon:
Leżałem na łóżku grając na gitarze melodię do" Voy por ti". Myślałem o Violettcie. Bardzo chciałbym jeszcze kiedyś ją zobaczyć. Bardzo ją kocham i wiem że jest inna niż wszystkie dziewczyny, że jest jedyna i nie powtarzalna. Teraz już wiem że to ta jedyna. Może to głupie bo prawie jej nie znam ale tak jest. Odłożyłem gitarę i zasnąłem myśląc o wybrance mojego serca.
I oto druga część trzeciego rozdziału.
Co o niej sądzicie?
Mam dla was gifa z Leosiem grającym na gitarze ...
I jeszcze zdjęcie Leosia z gitarkom...
Rozdział boski, świetny, wspaniały mogłabym jeszcze długo wymieniać. Jak słodko Leon myślał o Violi. Mam nadzieję, że niedługo będzie Leonetta. Już nie mogę się doczekać następnego <3
OdpowiedzUsuńCiesze się że się podoba
Usuńcudownie cudowny!
OdpowiedzUsuńbosko boski!
wspaniale wspaniały!
świetnie świetny !
pięknie piękny!
a ja next'owo czekam na next!!!
xoxoxoxoxoxoxoxoxooxoxxoxoxoxoxoxoxoxoxoxxooxoxoxoxoxoxoxoxoxoxoxoxoxoxo
J.g znana albo i nieznana też jako Nelly
Dziękuję za komentarz
UsuńTo wiele znaczy
genialny ;**
OdpowiedzUsuńto teraz Viola się dostanie do studio i będzie Loenetta <3
czekam na to...
czekam na nexta ;**
dzisiaj krótki kom, bo niespecjalnie mam wenę ;D pozdrawiam
//Nati
Dziękuję że komentujesz
UsuńLeonetta będzie już w krutce